Choć szkoły średnie o profilu rolniczym cieszą się dużym zainteresowaniem, to uczelnie wyższe nie zawsze przyciągają tylu kandydatów. Wiceminister rolnictwa Adam Nowak opowiada, jakie możliwości dają studia rolnicze i co można zrobić, by zachęcić młodych ludzi do ich wyboru.
Edukacja rolnicza w Polsce
W Polsce można zdobywać wykształcenie rolnicze na dwóch poziomach – w szkołach średnich oraz na uczelniach wyższych. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zarządza siecią 63 zespołów szkół rolniczych, a w całym kraju działa prawie 300 placówek kształcących w zawodach rolniczych. Zainteresowanie nauką w technikach rolniczych jest wysoki, uczniowie chętnie wybierają kierunki takie jak technik agrotronik, mechanizacja rolnictwa, weterynaria czy przetwórstwo rolno-spożywcze.
Nieco inaczej wygląda sytuacja na uczelniach wyższych. Choć w Polsce działa kilka dużych uniwersytetów rolniczych, m.in. SGGW w Warszawie, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie czy Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu to kierunki rolnicze nie są tak oblegane, jak inne dziedziny.
Jak zachęcić do studiowania rolnictwa?
Ważne jest pokazanie, że studia rolnicze to nowoczesna i wszechstronna ścieżka kariery, a nie tylko dla przyszłych właścicieli gospodarstw, ale także dla specjalistów w doradztwie, administracji czy sektorze agro.
Ministerstwo analizuje wprowadzenie studiów zamawianych i chce zwiększyć świadomość uczniów poprzez lepsze doradztwo zawodowe. Coraz większą rolę odgrywają też programy stażowe i wymiany międzynarodowe, które otwierają drogę do ciekawych zawodów. Studia to również szansa na rozwój zawodowy i budowanie relacji, które mogą zaprocentować w przyszłości.