W kwietniu zarejestrowano 723 nowe maszyny. Wygląda na to, że spadki powróciły.
Powiew wiosny był chyba krótkotrwały. W kwietniu zarejestrowano 723 nowe maszyny rolnicze*. Mamy zatem spadek zarówno do marca 2017 (wtedy zarejestrowano 882 ciągniki), jak i marca 2016 (832 nowych maszyn). Bez finansowania zewnętznego raczej nie ma szans, aby wyskość sprzedaży mogła przekraczać magiczny próg tysiąca maszyn miesięcznie.
New Holland trzyma się twardo. W kwietniu odnotował sprzedaż 142 ciągników. Zaliczył co prawda 12 proc. spadek w porównaniu z marcem, jednak uzyskał lepszy o 6 proc. wynik od tego osiągniętego w kwietniu 2016 r. Symboliczną setkę przekroczył również John Deere, który wyprzedził Kubotę oraz Zetora, pozbawiając tym samym czeskiego producenta miejsca na podium. Sprzedaż na poziomie 101 sztuk oznacza dla producenta zielono-żółtych ciągników 10 proc. wzrost w porównaniu do marca 2017 roku. Ciągle jest to jednak wynik o 20 proc. gorszy od tego osiągniętego w kwietniu 2016 roku. Na trzecie miejsce wróciła japońska Kubota, która w kwietniu sprzedała 76 sztuk, spadek ilości rejestracji w ujęciu miesięcznym wynosi więc 30 proc. Wynik ten był również gorszy od analogicznego okresu roku ubiegłego o 15 proc.
Ursus C380 ponownie zajął pierwszą lokatę w zestawieniu najpopulatniejszych modeli ciągników rolniczych, sprzedaż tego traktora utrzymuje się na stale wysokim poziomie, w omawianym miesiącu zarejestrowano 26 takich ciągników. Od początku roku do klientów wyjechało już 116 odświeżonych wersji C380 – żaden inny model nie przekroczył jeszcze granicy 100 egzemplarzy. Zetor utrzymał w kwietniu sprzedaż rejestracji modelu Major 80 na poziomie 23 sztuk, taki wynik pozwolił czeskiemu ciągnikowi wrócić na drugą lokatę w rankingu modeli. Najpopularniejszym modelem New Holland był w kwietniu TD 5.85, w omawianym okresie do klientów wyjechały 22 takie ciągniki. Taka sprzedaż zagwarantowała niebiesko-żółtemu ciągnikowi trzecią pozycję w zestawieniu.
* dane: agencja Martin&Jacob