Nowe półrocze, stare bolączki. Sprzedaż jest niższa zarówno w stosunku do czerwca jak i wyników sprzed roku. Pocieszeniem może być fakt, że nie jest to spadek drastyczny.
W lipcu sprzedano 633 traktory (dane: Martin&Jacob) czyli o prawie sto (wtedy było ich 731) maszyn mniej niż przed miesiącem. Porównując rok do roku, obecnie lipiec wypadł o 18 proc. gorzej.
Od stycznia na polskie pola wyjechało już 4813 maszyn. Biorąc pod uwagę, że mamy lipiec, możemy przyjąć za pewnik, że magiczna granica 10 tysięcy sztuk nie zostanie w tym roku przekroczona.
Anno domini 2016 jak do tej pory boleśnie pokazuje, że bez zewnętrznego wsparcia trudno jest o zakup nowego ciągnika. Dlatego rolnicy szukają wsparcia a kredytach, finansowaniach fabrycznych i innych produktach oferowanych przez banki.
Nowy lider wśród producentów…
John Deere to jedyny producent, który w lipcu przekroczył 100 sprzedanych sztuk – zarejestrowano 125 zielono-żółtych maszyn, co w porównaniu z ubiegłym miesiącem dało wzrost o 15 proc. Przed dwunastoma miesiącami sprzedaż ciągników John Deere była nieznacznie wyższa (różnica w analogicznych okresach roku 2015 i 2016 wyniosła 4 proc.).
Na drugim miejscu podium dotychczasowy lider – New Holland. W lipcu do klientów wyjechało 79 ciągników tej marki, co oznacza spadek sprzedaży o ponad jedną czwartą w porównaniu z czerwcem. Producent niebiesko-białych traktorów w lipcu 2015 r. sprzedał 38 proc. więcej maszyn.
Na trzecim miejscu lipcowego zestawienia uplasowała się marka Kubota – na ciągniki japońskiej marki w tym okresie zdecydowało się 64 nabywców. Jest to wynik gorszy od czerwcowego o 36proc, jednak w porównaniu z lipcem ubiegłego roku sprzedaż pomarańczowych ciągników wzrosła o 16proc (wśród trzech najlepszych producentów w lipcu, jako jedyna wrost zarejstrowała Kubota).
Koniecznie trzeba w zestawieniu docenić Ursusa. Rejestrując w lipcu 54 ciągniki, wdrapał się na piątą pozycję i odnotował wzrost sprzedaży o blisko 9 proc.
… i wśród modeli
Trochę szok. Wśród sprzedaży poszczególnych modeli w lipcu nastąpiła duża zmiana – pozycję lidera stracił czeski Major 80, spadając przy tym daleko poza podium.W lipcu tego roku zarejestrowano tylko 8 sztuk tego ciągnika, co jest wynikiem gorszym od czerwcowego aż o 72 proc.
W analizowanym miesiącu zarejestrowano najwięcej Ursusów C380, na wybór rodzimego ciągnika zdecydowało się 20 nabywców, czyli dokładnie 2 razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, ale już o 2 mniej niż w czerwcu.
Drugie miejsce podium przypadło modelowi M9960 japońskiej Kuboty – sprzedano 14 pomarańczowych traktorów, co oznacza spadek sprzedaży w porównaniu z poprzednim miesiącem o 12,5 proc., ale w porównaniu z lipcem 2015 r. jest to wynik o 133 proc. lepszy.
Trzecie miejsce zajęły ex aequo 2 modele: Ursus C382 oraz John Deere 5085M; oba modele w omawianym miesiącu zarejestrowano w liczbie 13 sztuk.
Zdjęcie głowne: Tobiasz Jachna