Super przemyślenia, ale nie moje. Głos zabrał sam rolnik!
Tytuł tego artykułu jest subiektywny, ponieważ każdy z nas ma swoje własne rozumienie piękna. Chciałbym jednak opisać swój punkt widzenia na jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu, jaką jest rolnictwo.
Mieszkamy w terenie typowo rolniczym, dlatego każdy z nas wie z grubsza, że rolnictwo to synonim produkcji żywności. Produkcji, która jest jednym z trzech (obok usług i przemysłu) podstawowych segmentów gospodarki.
Z technicznego punktu widzenia współczesne rolnictwo jest mieszanką wielu różnych dziedzin nauki, takich jak biologia, chemia, fizyka, informatyka czy ekonomia.
Ten fakt sprawia, że branża „agro” rozwija się dynamicznie, o czym świadczyć mogą między innymi prototypy autonomicznych traktorów czy ciągłe nowinki w agrochemii.
Od dawna w Polsce panuje bardzo krzywdzący stereotyp rolnika, jako dżentelmena w gumofilcach, trzymającego widły, zaciągającego się tanim papierosem koło pryzmy obornika. Ten stereotyp powstał dawno, ewaluował w ubiegłym wieku, kiedy na wsi zostawał tylko ten, kto nie miał innych perspektyw.
Rolnictwo kilkadziesiąt lat temu było przede wszystkim ciężką, fizyczną pracą. Społeczność wiejska emigrowała do miast w poszukiwaniu życia na wyższym poziomie. Mieszkańcy miast mieli lepszy dostęp do edukacji, szeroko rozumianej kultury oraz innych dogodności.
Od kilkunastu lat różnice w standardzie życia ludzi mieszkających na wsi i w mieście praktycznie nie istnieją. Rolnik ma dostęp do wszystkich mediów, edukacji, jeżeli chce pójść do kina bądź teatru po prostu siada w auto i po kilkudziesięciu minutach jest tam, gdzie chce.
Dlaczego więc do tej pory stwierdzenie „Jestem rolnikiem” wzbudza mieszane odczucia?
Dlaczego do tej pory niektórzy mają kompleksy związane z tym, że pochodzą z małej wioski? Dlaczego często jestem wyśmiewany (głównie przez ludzi ze wsi) gdy mówię o tym, że przede wszystkim jestem rolnikiem i to jest branża w której chcę się rozwijać?
Nad odpowiedzią na te pytania głowię się od lat i doszedłem do wniosku, że dużo ludzi po prostu przywiązuje się do stereotypów. Dużo ludzi jest opornych w przyswajaniu wiedzy, nie mając pojęcia o rolnictwie wychodzą z założenia, że jest to coś „niższego” od pracy, na przykład, w biurze.
Pomimo stereotypów, przede wszystkim współczesne rolnictwo należy rozpatrywać jako biznes (powstało nawet określenie „agrobiznes”). Żadna działalność gospodarcza nie jest prosta, podobnie jest z rolnictwem. Ktoś, kto chce się zająć produkcją rolną musi być przygotowany na niestabilność cen, irytujące przepisy oraz znaczne wpływy polityki.Przyznaję, że te minusy są dla mnie zmartwieniem.
Jednakże prowadzenie swojego biznesu ma wiele zalet. Do największych zaliczam szeroko rozumianą niezależność. Rolnik nie ma szefa/przełożonego/dyrektora/kierownika! Swoboda podejmowania decyzji to kluczowy punkt rozwoju osobistego (przynajmniej w mojej opinii).
Kolejnym pięknym aspektem rolnictwa jest nieustanne obcowanie z naturą. Tylko rolnik wie jak to jest oglądać roślinkę, którą sam zasiał. Tylko rolnik wie jak szybko może uciekać zając na widok traktora. Tylko rolnik naprawdę odczuwa zmianę pogody. Tylko rolnik wie jak niepowtarzalny jest każdy rok.
Zamiłowaniem do rolnictwa zaraził mnie mój Świętej Pamięci Dziadek Józef, dzięki któremu wiem, co mam w przyszłości robić. To z Nim od małego jeździłem w pole i poznawałem coraz to nowsze ciekawostki związane z roślinami. Dzięki Dziadkowi wiem, że rolnictwo nie jest „niższą” profesją.
Praca w gospodarstwie rolnym nie jest w żaden sposób gorsza od pracy w sklepie, szpitalu, biurze czy szkole.
Zajmowanie się polem to powód do dumy! Jeżeli rolnicy będą dumni, jeżeli będą się uczyć, jeżeli będą się rozwijać wtedy z czasem zaniknie bezsensowny stereotyp opisany wcześniej.
Nasza nadwiślańska natura nakazuje nam narzekać. Narzekajmy na ceny, na przepisy, jeżeli mamy do tego powody. Pamiętajmy jednak o tym, że cały czas wyrabiamy opinię rolnikom. W rozmowie z osobą spoza branży „agro” podkreślajmy piękno naszej profesji!
Mówmy o tym, dlaczego rolnictwo jest nowoczesne, dlaczego się rozwija i dlaczego jest tak ważne z punktu widzenia ogółu społeczeństwa. Wspominajmy o tym, że musimy cały czas poszerzać naszą wiedzę z zakresu chemii, biologii, mechanizacji oraz innych dziedzin.
Możliwe, że w przyszłości moim głównym źródłem dochodu będzie praca niezwiązana z ziemią, jednak zawsze będę rolnikiem, bo to styl życia. Zawsze będę się cieszył widokiem pól oraz mocnych maszyn. Z ciekawością będę czytał kolejne artykuły Farmera czy Poradnika Rolniczego, bo to moja pasja.
I tej pasji się nie wstydzę!
Autor: Piotr Wawrzyńczak, rolnik z Kunic Źródło zdjęcia: https://hdwallsource.com