Tydzień przed największymi rolniczymi targami maszynowymi w Polsce, chcę Wam pokazać jeszcze inne wydarzenie. Zamiast na nowe maszyny, popatrzcie przez chwilę na te piękne, dużo starsze egzemplarze.
Pod koniec sierpnia odbył się XIV Ogólnopolski Festiwal Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych im. Jerzego Samelczaka. Przez dwa dni wielkopolskie Wilkowice stały pięknymi ciągnikami rolniczymi.
Festiwal jest największym w Polsce zlotem miłośników i kolekcjonerów starego sprzętu rolniczego, a patronat honorowy objął sam Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ale nie to jest najważniejsze. Gości przyciąga atmosfera, która na festiwalu jest niesamowita. Co jeszcze? O wypowiedź poprosiłam Pawła Rychtera, który jest współorganizatorem całego przedsięwzięcia oraz administratora strony RetroTRAKTOR.pl poświęconej zabytkowym maszyn.
Tegoroczny festiwal był wyjątkowy pod wieloma względami. Zarówno na wystawców jak i zwiedzających czekało wiele nowinek. Najbardziej rzucała się w oczy lokalizacja nowoczesnych ciągników i maszyn w miejscu dawnego placu manewrowego. Z kolei wszelkie zmagania w konkurencjach oraz prezentacje odbywały się w miejscu dawnej wystawy Roltechnika. Spacerując po placu wystawowym można było wyłapać wiele perełek.
Na pierwszą z nich natykaliśmy się już przy wejściu – unikatowy przekrojowy ciągnik Ursus C-325 w jednej z pierwszych wersji. Kolejną był ciągnik Hart-Parr przywieziony przez kolekcjonerów z Węgier. Wiele stosunkowo popularnych modeli ciągników prezentowało się w zupełnie nowych odsłonach. Bardzo ciekawie zorganizowano również pokazy żniw i omłotów, które odbywały się na specjalnie na tę okazję przygotowanym i odgrodzonym poletku. Na ciekawych zmagań konkursowych czekały znane już z poprzednich edycji konkurencje w odpalaniu „bombaja” oraz korbą, tractor pulling, a także zupełna nowość – „wyścig ślimaków”, czyli wyścig najmniejszych traktorów.
Biorąc pod uwagę fakt, że rok rocznie goście festiwalu zaskakiwani są nowymi atrakcjami – już teraz pełni ciekawości zapraszamy na kolejną edycję w 2016 roku.
– podsumowuje Paweł Rychter. Podrzucam kilka świetnych zdjęć z festiwalu.
Źródło zdjęć: Paweł Rychter