Strona główna Strzałka Odcinki Strzałka Mercosur – co zniszczy, co wzmoc...
26/12/2024

Mercosur – co zniszczy, co wzmocni? Odcinek 29

Dlaczego porozumienie z Mercosur budzi tyle kontrowersji?

Z jednej strony nowe rynki zbytu, z drugiej – konkurencja z tańszymi produktami, która może zaszkodzić naszym rolnikom. Stefan Krajewski, Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju wsi wyjaśnia, co ta współpraca oznacza dla Polski i dlaczego ostateczne warunki umowy są istotne dla naszej gospodarki.

O co chodzi z Mercosurem?

Mercosur to unia gospodarcza łącząca Brazylię, Argentynę, Paragwaj i Urugwaj. Od ponad 20 lat kraje Mercosur i Unia Europejska negocjują umowę handlową, która miałaby objąć 770 milionów konsumentów, tworząc największą na świecie strefę wolnego handlu. Umowa zakłada zniesienie ceł i otwarcie rynków dla produktów takich jak mięso, cukier czy kukurydza z Ameryki Południowej, oraz maszyn, wina czy serów z Europy.

Jak mówi Stefan Krajewski, to nie tylko kwestia handlu. Za umową stoją też kwestie środowiskowe, standardy produkcji i ogromne różnice w kosztach wytwarzania. Choć porozumienie nie zostało jeszcze podpisane, już teraz budzi wiele emocji zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników.

Szanse i zagrożenia dla Polski

Umowa z Mercosur z jednej strony otwiera przed Polską ogromny rynek. To setki milionów potencjalnych konsumentów, którym możemy zaoferować polskie sery, wyroby mleczne i maszyny rolnicze. Brzmi jak szansa na rozwój i wyrównanie bilansu handlowego! Z drugiej strony polscy rolnicy obawiają się zalewu tańszej wołowiny i drobiu z Ameryki Południowej, które niekoniecznie spełniają europejskie standardy, m.in. pod względem stosowania hormonów i antybiotyków.

Zdaniem wiceministra Krajewskiego istotne będzie wynegocjowanie korzystnych limitów importowych i skutecznych mechanizmów kontroli jakości. Równie ważne są kwestie ekologiczne – wylesianie pod uprawy, wysoki ślad węglowy czy konkurencja w warunkach różnych standardów środowiskowych. Polska, razem z Francją i innymi krajami, podejmuje wysiłki, by wymusić lepsze warunki umowy. Czy się uda? Czas pokaże, ale stawka jest wysoka.

Transkrypcja
Magda Urbaniak

Cześć, witam was bardzo serdecznie. Nazywam się Magda Urbaniak, a to jest Agromania. Moim gościem dzisiaj jest pan Stefan Krajewski, Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dzień dobry.

Stefan Krajewski

Dzień dobry Pani, dzień dobry Państwu.

Magda Urbaniak

Dzisiaj chciałabym, żebyśmy poruszyli temat umowy, o której słyszy się bardzo dużo, ale wciąż chyba niewystarczająco o niej wiemy, czyli Mercosur, a właściwie umowa pomiędzy Unią Europejską a Mercosur. Zanim zaczniemy jej bronić bądź krytykować, to czym właściwie jest ta umowa?

Stefan Krajewski

To jest umowa handlowa pomiędzy Unią Europejską a krajami Ameryki Południowej, krajami Mercosur, która ma regulować te relacje handlowe, określić kontyngenty. Ja skupiam się oczywiście na produktach rolnych, na kwestiach rozwiązanych z rolnictwem, więc w takim ujęciu najbardziej na to patrzymy. Oczywiście tu trzeba spojrzeć przez pryzmat całej gospodarki pewnie na to wszystko, bo tak jak tutaj dużo słyszymy, że Niemcy chcą bardzo podpisania tej umowy, chociażby ze względu na to, że chcą swoje produkty, swoje samochody sprzedawać tam, czy też przenosić w pewnych momentach nawet część produkcji.

Magda Urbaniak

No właśnie, o to że Mercosur nie jest taką umową jednoznaczną. To zależy właściwie, jaka branża na tę umowę spojrzy. Taką może mieć perspektywy. Jeżeli chodzi właśnie, bo będziemy się dzisiaj na tej branży rolnej skupiać. I tutaj widzimy z jednej strony import drobiu, cukru, kukurydzy. Z drugiej strony polscy, i nie tylko polscy rolnicy, obawiają się pogorszenia warunków pracy, ale też produktów znacznie niższej jakości, znacznie niższej cenie, czyli właściwie takich konkurencyjnych tych niekonkurencyjnych zarazem. Czy te obawy są uzasadnione?

Stefan Krajewski

Te debaty, rozmowy trwają już 20 lat w kwestii podpisania umowy z krajami Mercosur i zmieniła się go Rolnicy. W ogóle zmieniło się w ogóle taka cała toczka rolnictwa, to, w którym miejscu jesteśmy dzisiaj, a w którym miejscu byliśmy 20 lat temu, chociażby patrząc przez wartość eksportu produktów rolnych. Wartość eksportu tych produktów 20 lat temu, kiedy wchodziliśmy do Unii, to było 5,4 miliarda euro. Dzisiaj to jest 54 miliardy euro, czyli 10-krotny wzrost. I dzisiaj tym z jednej strony rolnictwa Wszacza, bo potem stoimy, z drugiej strony mamy wysokiej jakości żywność, którą sprzedajemy na zewnątrz. I tutaj też trzeba w każdym momencie przypominać i trochę odkłamywać rzeczywistość, bo nie wiem z kąską coraz więcej pojawia się takich głosów, gdzieś zwłaszcza w tej przestrzeni medialnej, że nasza żywność wcale nie jest taka bezpieczna, nie jest taka zdrowa. Mamy na to konkretne wyniki, konkretne badania, ale czasem brakuje nam takiej trochę sprawozdawczości, która by dookreślała pewne kwestie. I tutaj mówię o tym, bo 20 lat po wejściu do Unii Europejskiej Rolnicy przetwórcy skorzystali z tych pieniędzy unijnych, ale też muszą dzisiaj spełniać te unijne normy zobowiązania. Normy, które są coraz wyższe, standardy do spełnienia, które muszą korygować ciągle i nadrabiać te zaległości, które mieliśmy wchodząc do Unii Europejskiej w porównaniu ze starymi krajami Unii Europejskiej, więc tu dużo zostało zrobione i dzisiaj te obawy są słuszne, bo zastanawiamy się, jak to będzie wyglądać, kiedy my będziemy mieli te normy ograniczenia duże, chociażby ze względu na tę ochronę klimatu, środowiska, a z drugiej strony będą wpływać do nas towary, często pochodzące, chociażby z obszarów wylesionych, o czym dużo się mówi.

Stefan Krajewski

Ślat węglowy, który powstaje przy transporcie, zwłaszcza drogą morską, myślę, że też ma istotne znaczenie w momencie, kiedy o tym wszystkim tutaj w Europie toczy się taka Właśnie to jest dyskusja i chce się jeszcze oczywiście zwiększać te normy, wymogi, a z drugiej strony tak trochę tylnymi drzwiami, mimo że wpuszcza się produkty spoza Unii Europejskiej, z krajów trzecich. Bo to nie jest tylko umowa z krajami Mercosur, ale też wiele takich dyskusji toczy się, bo to są produkty z Ukrajiny, produkty z Nowej Zelandii, z Azji, więc tutaj tych wyzwań za dużo. I ta debata dzisiaj, ona tak naprawdę toczy się od kilku lat. Te polityczne ustalenia miały miejsce w 2019 roku. Dzisiaj Pani Przewodnicząca podpisała to główne ustalenie. Natomiast też czekamy, co dalej, czy będzie potrzebna zgoda wszystkich krajów członkowskich, czy będzie potrzeba zbudowania chociażby tej mniejszości blokującej. Rozmawiamy tutaj dzisiaj z Francją, ale też pojawiają się głosy od łoskich polityków z Hiszpanii, z Irlandii, z Austrii. Zobaczymy, jak to ostatecznie będzie wyglądać, bo czy to rolnictwo stanowi dużą część w gospodarce, czy też nie?

Magda Urbaniak

Tutaj właśnie znowu wracamy do tego, że właściwie jacy specjalści, słuchając tego, co się mówi, co się pisze i tacy, którym bliżej do rolnictwa będą bardziej mówić o tym, że jednak rolnictwo tutaj będzie przodowało, jeżeli chodzi o decyzy województw, bo to jest ta kolejność Polski, ale też inni patrzą właśnie na te kwestie, chociażby przemysłlowe. Tylko też zastanawiam się, skoro te kraje Ameryki Południowej, to jest dla nas ogromny rynek zbytu, to czy nie ma w tym jednak dla nas jakichś bilans, jeżeli chodzi właśnie o te kilkadziesiąt, kilkaset milionów osób, do których moglibyśmy wysyłać swoje produkty?

Stefan Krajewski

No pewnie w jakiejś części to nie są tylko same zagrożenia, bo w tym bilansie handlowym zawsze chodzi o to, żeby mieć większy eksport nad importem i wtedy będzie to nam się po prostu opłacać, bo wysyłamy swoje produkty. I tutaj jest to zagrożenie, że chociaż chociażby na europejski rynek, w której w dużej mierze wysyłamy swoje produkty, może być zajęty przez produkty, które powstają w innych warunkach, w innych kosztach. One mogą nasze te produkty zastąpić. O tym mówimy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że zapotrzebowanie na żywność na świecie ciągle rośnie. Ale myślę, że dzisiaj im więcej uda się przedyskutować, i wynegocjować w tej chwili, powinno być łatwiej na przyszłość, bo tam zastanawiają, chociażby te kontynmenty, które zostały ustolone dla poszczególnych grup towarów, i one w ciągu 10 lat zwiększają się pięciu, sześciu Wskolokrotnie tutaj największe ryzyko zgłasza branża mięsna, mięsodrobiowe, mięsowołowe. Wiadomo, że Argentyna chociażby jest tutaj ogromnym prezentem tej Wołowiny. I o tym wszystkim dzisiaj rozmawiamy tutaj. Też to jest jakiś element zawsze takiej walki politycznej, bo ci, którzy dzisiaj są w opozycji, są w opozycji, są w opozycji, są w opozycji, są w opozycji, są w opozycji, są w opozycji, są w opozycji, wskłują rządzących, że za mało robimy, czy zrobiliśmy do tej pory w kwestii zablokowania tej umowy, to jakoś nie zrobili wszystkiego, żeby zablokować umowę wcześniej, bo wtedy, kiedy trwały te polityczne ustalenia właśnie w 2019 roku, to Prawo i Sprawiedliwość rządziło w Polsce i też o tym trzeba przypominać.

Magda Urbaniak

Właściwie co dzisiaj jeszcze w takim razie, jeżeli chodzi o walkę do dobrorolników, bo mówimy o tym, że ustalenia zamknęli Wspaniały się pięć lat temu. Teraz chodzi właściwie już o ratyfikowanie tej umowy. Potrzebna jest ta większość kwalifikująca. Czy Polska jest w stanie dzisiaj realnie zebrać tę mniejszość blokującą? 35% mieszkańców Unii, z tego potrzebnych.

Stefan Krajewski

O tym rozmawiamy. W ostatnich dniach pan Minister Czesław Siekierski był w Brukseli kilka dni na takich spotkaniach i dwustrombnych, i wielostrombnych, tych, żeby te kwestie ustalać i budować te chociażby mniejszość blokującą.

Magda Urbaniak

I jakie efekty?

Stefan Krajewski

Francja od początku jasno się wyraziła. Włosi zaczynają zmieniać zdanie, więc zaczynają mówić tak samo jak i Francja. Hiszpania ma ciągle jeszcze nieustalone stanowisko. Tam rozmowy trwają, podobnie jest w Irlandii, w Austrii. No mam nadzieję, że uda nam się jednak zbudować się tym przynajmniej mniejszość blokująco. Bo tak jak mówię, to rolnictwo i eksport produktów rolnych stanowi 15% naszego całego eksportu. My Właśnie nie mamy jakichś skomplikowanych nowoczesnych technologii, z którymi możemy wykrywać z innymi krajami. Nie mamy bogac naturalnych, którymi moglibyśmy dzisiaj grać. Przepraszam. Natomiast mamy żywność, która ma jeszcze potencjał rozwoju, bo przecież ta wydajność ciągle rośnie, zmieniają się metody technologię uprawy ziemi, edukcji roślinnej zwierzęcej. To wszystko jest jeszcze przed nami i mam nadzieję, że uda nam się, jak nie zablokować, to przynajmniej zmienić te warunki, które by pozwalały z takim większym spokojem patrzeć w przyszłość.

Magda Urbaniak

Zastawiam się na ile faktycznie jest szansa przekonać chociażby Hiszpanie, które jednak takim, powiedziałabym, ciepłym spojrzeniem darzy te rynki ze względu chociażby na soję, którą ma nadzieję ściągnąć.

Stefan Krajewski

Oczywiście ta soja płynie do nas niezależnie od tego, czy umowa będzie podpisana, czy nie, bo warunki się trochę zmieniają. Ale warunki się trochę zmieniają. Od wielu lat ta soja do nas płynie. Oczywiście też nie jesteśmy dzisiaj zawieszeni w próżni, bo ta wymiana handlowa cały czas ma miejsce, więc różnie można na to spojrzeć, różnie oceniać. W krajach, gdzie rolnictwo stanowi część marginalną gospodarki, myślę, że tych dylematów nie ma dziś.

Magda Urbaniak

W sumie to się troszeczkę na inne aspekty bardziej zwraca uwagę. Mówimy o innym sposobie hodowli, szczególnie o tym, że branża mięsna dosyć nerwowo patrzy na tę umowę. Brazylia i Argentyna stosują hormony antybiotyki, właściwie właśnie w produkcji bydła, szczególnie w Europie zabronione odpowiednio od ’98 i 2006 roku. Czy my dzisiaj wiemy, jakie mechanizmy kontroli mają być zawarte w umowie tak, żebyśmy chociaż sprawdzali, wiedzieli, jakie jaka jakość produktów spożywczych do nas może przyjechać?

Stefan Krajewski

Oczywiście przy każdej umowie, którą zawieramy i wejściu na rynki zewnętrzne, są tak zwane ustalenia weterynaryjne, gdzie określa się, jedna strona, druga strona ma określić, co musi być spełnione, żeby ten obrót towarami mógł następować. Ja jestem świeże po spotkaniu, bo wczoraj miałem spotkanie z Panią Ministrę minister z Egiptu, z którą rozmawiliśmy, chociażby też na temat obrotu produktami rolnymi. No i właśnie tam największym problemem jest uzgodnienie tych warunków sanitarnych, fitosanitarnych, o których rozmawiamy i nie da się pójść dalej, jeśli tych podstawowych uzgodnień nie będzie.

Magda Urbaniak

To myślę, że jest akurat wątek szczególnie istotny z punktu widzenia konsumentów, którzy na sklepowej półce nie będą w stanie sprawdzić, jakiej jakości jest produkt, którego mogą tam dostać, którego mogą kupić. Wspomnieliśmy o tych surowcach, o źródłach. No Argentina to lead, chociaż no też nie tylko. Czy w tym blokowaniu nie możemy, czy nie powinniśmy wzięć właśnie pod uwagę chociażby tego, jak te źródła surowce, bez których chociażby nie ma aut elektrycznych, które tak dużą rol odgrywają w zielonej energii.

Stefan Krajewski

No tak, i tu znowu wracamy do tego najważniejszego, że Europa chce wjąć dużą odpowiedzialność za to przyszłość świata, tak możemy powiedzieć, bo czy emisje CO₂, czy właśnie te wszystkie kwestie, które mają chronić klimat i środowisko, a z drugiej strony my odpowiadamy tylko za 8% emisji na świecie, więc jeżeli nie będzie takiego dążenia pozostałych części świata, to my świata nie obawimy, natomiast koszty produkcji ciągle nam w Europie rosną i dlatego też tracimy konkurencyjność. Dlatego też firmy z zachodu Europy zaczynają przenosić swoją działalność do Azji, poza Unię Europejską, a my będziemy zostawać w tyle. I potrzeba też takiego zdrowo-sątkowego podejścia, bo to nie jest tak, że rolnicy nie się czują, nie rozumieją tych potrzeb związanych z ochroną klimatu środowiska. Od lat wchodzą chociażby w te wszystkie działania rolno-środowiskowo-klimatyczne. Następuje zwiększanie areał lasów, będą na obszarach, które nie nadają się do produkcji rolnej kolejne lasy zakładane, i to jest też dobre działanie prośrodowiskowe. Natomiast musi to być i rozłożone, w czasie i musimy dochodzić do pewnych ustaleń małymi krokami, tak żeby można było przygotować się do tego, a nie próba zrobienia od razu takich kroków milowych, a później zastanawiamy się, jak to zrobić, bo oczywiście papier wszystko przyjmie i możemy sobie wszystko zapisać, ale później, kiedy przychodzi już do wdrożenia tego działania, tego wyzwania, to zaczynają się schody.

Magda Urbaniak

Mówi Pan o tym, że musimy podejść zdrowo-sądkowo do tych tematów zielonej energii. Czy to oznacza, że trochę spowolnić? Dlatego że tak jak mówimy, Azja, bliższy dalszy wskód, ale też Ameryka Południowa ma swoją, nazwijmy to, ideę na to, jak podejść do tych tematów i podchodzi je bardziej, mówmy się, delikatnie biznesowo, a mniej prośrodowiskowo. Czy my jesteśmy, mówiąc, być może eufemistycznie zbyt ambitni w tym obszarze?

Stefan Krajewski

Tak jak już wcześniej mówiłem, tak czasem to wygląda. Ja nie mówię, że w każdym obszarze i w każdym miejscu, ale chociażby dużo mamy do zrobienia w kwestii odnawialnych źródłem energii i za wolno idą chociażby zmiany związane z budową biogazowni, o których często mówiliśmy, bo wykorzystanie odpadów, które powstają w rolnictwie, później zastosowanie tego pofermentu jako nawozu. To jest wszystko dzisiaj sprawdzone zbadane, brakuje tych inwestycji, które pozwalałyby dzisiaj już mówić, że większy odsetek, większy procent energii powstaje właśnie w oparciu o odnawialne źródła energii.

Magda Urbaniak

Jakie poprawki w takim razie Polska by chciała wprowadzić do tej umowy?

Stefan Krajewski

Tutaj zastanawiamy się chociażby nad tym, żeby te kontynenty były negocjowane z poszczególnymi krajami, ale to niewiele wniesie, bo jeżeli my będziemy możemy mieli kontynment mniejszy i nie będzie możliwości sprowadzania produktów stamtąd, a Niemcy sprowadzą na europejski rynek i już wtedy w kontyngent nie będzie wchodzić, więc to nie będzie wielka różnica. Jest takich dzisiaj jeszcze może nie do końca dookreślone te są wszystkie potrzeby, które powinniśmy spełnić, ale w tym kształcie dzisiaj, jeżeli podpiszemy tę umowę, no to jako kraj, który rolnictwem stoi mimo wszystko, w naszej ocenie i w ocenie wielu ekspertów będzie to dla nas trudny czas i na to zwracają uwagę i rolnicy, i przetwórcy.

Magda Urbaniak

Z jednej strony ta umowa właściwie jest już omawiana, debatowana 25, 26 lat. Czyli naprawdę już zmieniła się, tak jak wspomniał Pan na początku, zmieniła się rzeczywistość, która była, kiedy tę umowę zaczęto brać pod uwagę, a dzisiaj. Z drugiej strony, chociażby szczyt G20, kiedy prezent Brazylii chętniej, mówiąc tak ogólnie ustawia się do zdjęć czy uśmiecha się do Chin, które coraz bardziej chcą tutaj udrażniać tę relację z Ameryką Południową. Czy nie jest tak, że my mamy coraz mniej czasu i coraz mniej pola do dyskusji na ten temat, dlatego że zniecierpliwiony Merkosur za chwilę zacznie intensywniej rozmawiać z Chinami.

Stefan Krajewski

Tak też się dzieje, bo przecież te technologie chińskie, one i w Ameryce funkcjonują, i funkcjonują w Europie tutaj, to nie jest tak, że Chiny czekają, tylko Chiny inwestują, rozwijają się. I to też nie są te Chiny, które były jeszcze 20 lat temu, więc świat nie stoi w miejscu i Tutaj dzisiaj musimy oczywiście o tym rozmawiać, ale szukać jakiegoś kompromisu i wspólnego podejścia do pewnych kwestii.

Magda Urbaniak

Czyli słowo kompromis tutaj mocno wybrzmiewa, jeżeli chodzi o tę umowę. To nie jest tak, że Polska jest kategoryczna, tylko chce rozmawiać o zmianach w tej umowie.

Stefan Krajewski

Tak, jak mówię, bo to nie tylko rolnictwo, ale też oczywiście i w rolnictwie są branże, które z większym niepokojem patrzą w przyszłość Są branże, które też próbują szukać jakichś szans, nie tylko zagrożeń.

Magda Urbaniak

Rusza nasza prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Czy to jest moment, w którym mamy więcej do powiedzenia w tym temacie?

Stefan Krajewski

To jest przede wszystkim W sumie, creowanie takiej dyskusji, dialogu, ustaleń na przyszłość. Oczywiście te pół roku szybko minie, bo też te prezydencje, które są za nami, miały dużo zmienić, dużo wprowadzić doprowadzić, chociażby w temacie nowych technologii gronomowych, technik, które miały być już przeprocedowane podczas prezydencji poprzednich, pewnie w naszej prezydencji też ta dyskusja będzie się odbywać. Czy się zakończy, tego też nie wiemy. Bo tak jak przy umowie Merkosłów słyszymy, że te uzgodnienia i tłumaczenia, i to wszystko, co ma prowadzić do już później wdrożenia tej umowy w życie, to jest co najmniej pół roku. Już tutaj niektórzy politycy mówią, że Europa czeka na nasze wybory prezydenckie. Nie wydaje mi się, że cała Europa wstrzymała oddech, bo w Polsce będą wybory prezydenckie. Każdy ma swoje zadania i cele, i czasem też trudną sytuację polityczną, i każdy chce jak najlepiej przygotować się też do tej umowy, do innych kwestii, które przed nami.

Magda Urbaniak

Z jednej strony może rzeczywiście jest jakieś utrudnienie, bo swoje wyzwania dzisiaj mają Niemcy, swoje wyzwania ma też Francja. Wybory oczywiście za chwilę u nas. Co my to generalnie możemy zrobić? Gdybyśmy mieli teraz powiedzieć, jeżeli chodzi o główny cel, taki realistyczny, faktyczny, który możemy dowieźć w te pół roku, bo rzeczywiście to nie jest długo. To na co stawiamy? Co jest naszym priorytetem na tę prezydencję?

Stefan Krajewski

Przede wszystkim wzmocnienie odporności możliwości rolnictwa na kryzysy. Ja mówię znowu w oparciu o nasz resort i o to, o czym tutaj będziemy rozmawiać. Z drugiej strony uproszczenie pewnych procedur. To jest rozmowa, która toczy się pośrodkowcy z całej Unii Europejskiej, że my za bardzo utrudniliśmy te wszystkie wnioski i procedury związane z pozyskaniem środków, z rozliczeniem środków. Bo tu nie tylko rolnicy, nie tylko wnioskodawcy, ale czasem osoby, które wypełniają te wnioski, już mają problem, jak całościowo podejść do tego wyzwania, do tego problemu. I o tym też będziemy rozmawiać. To jest też zwiększanie konkurencyjności europejskiego rolnictwa, bo jeżeli nie będziemy konkurencyjni, będziemy na tym tracić. Dzisiaj chociażby widzimy, że wiele osób podchodzi od produkcji zwierzęce i to nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach Unii Europejskiej, bo jest to pracochłodne, brakuje rąk do pracy, nie tylko w Polsce, ale w wielu krajach Unii Europejskiej I nie jest tak, że ci, którzy przyjadą tutaj z innych państw czy z innych kontynentów, chcą pracować ciężko. Bo oni chcą tu mieszkać, ale niekoniecznie ciężko pracować. Oczywiście też ta technologia się zmienia i mamy już coraz więcej robotów, automatów, które zastępują pracę rąk ludzkich. Tak trzeba to nazwać. I widzimy to, że i bezzałogowe pojazdy zaczynają się pojawiać w gospodarstwach, w firmach przetwórczych i roboty, które wykonują pracę sprawnie szybko, bez opóźnień, bo wiadomo, bo może, jeśli to obsługują ludzie, to ktoś może zachorować, ktoś potrzebuje dnia wolnego, a maszyna, jak tylko jest odpowiednio sprawdzona, serwisowana, to pracuje niezależnie, czy to jest dzień, czy to jest noc, maszyna się nie męczy.

Magda Urbaniak

To jest też, myślę, trochę jednak wciążce w Polsce pieśń przyszłości, że te maszyny, owszem, one się pojawiają i myślę, że dla osoby, która w rolnictwie jest mniej, w tej naszej rzeczywistości byłaby nieraz zdziwiona, do czego dzisiaj już służą te maszyny i właściwie są w stanie robić wszystko. Ale mówimy właśnie tutaj trochę o przyszłości. To, co myślę, że tutaj wybrzmieva, to to, że Merkosur to nie jest jedyne wyzwanie dla polskiego rolnictwa i Merkosur nie jest jedynym powodem, dla którego rzeczywiście my musimy dzisiaj myśleć o systemowych rozwiązaniach, chociażby właśnie od takich małych, wielkich kroków jak biurokracja, która wielu rolników blokuje. Przyszłość to jedno, ale dzisiaj teraźniejszość, czyli coś, co przed chwilą wydawało się takim ponurym żartem, dzisiaj jest rzeczywistością, czyli 10 zł za kostkę masła. To jest rzecz, którą konsumenci bardzo mocno odczuwają właściwie codziennie. Skąd taka wysoka cena?

Stefan Krajewski

Ale W sumie, o maśle, to jeszcze jedno dłuższe rozbudowane zdanie w temacie tego, co się dzieje dzisiaj w wywolnictwie, w przetwórstwie, to już nie jest przyszłość. Niedawno otwieraliśmy w Województwie Podlaskim dużą oborę, nowoczesną oborę, gdzie roboty udojowe już stają się normą, gdzie jedna tak naprawdę osoba może obsługiwać kilkaset krów, które są dojone przez roboty udojowe, ale to też jest zadawanie pasz, to jest podgarnianie paszy na stole paszowym, to jest czyszczenie rusztów. To już robią dzisiaj tak stane roboty, które funkcjonują w tych gospodarstwach.

Magda Urbaniak

To ja mam pomysł w takim razie, żebyśmy nie tylko o tym rozmawiali. Ja mam taką prośbę. Być może wy też będziecie tym zainteresowani. Niech pan minister da nam znać. My bardzo chętnie pojedziemy na takie otwarcie obory z kamerą. Nie ma problemu.

Stefan Krajewski

To może być na otwarcie, a może możecie pojechać i zobaczyć, jak już ta obora funkcjonuje, bo otwarcie to jeszcze pusta obora jeszcze nie funkcjonuje.

Magda Urbaniak

To jest ta część oficjalna, więc ja myślę, że żebyśmy- A warto może pojechać, zobaczyć, jak to funkcjonuje na co dzień. Tak, bo tak rozmawiamy o tych maszynach. Ja myślę, że też dla was to by była taka rzecz, którą, myślę, chętnie byście zobaczyli, bo czasami ciężko sobie wyobrazić poziom zaawansowania niektórych rozwiązań technologicznych, więc skoro jest szansa, to ja myślę, że jedźmy w takim razie w Polskiej, pokażmy, jak to naprawdę wygląda, jak to pracuje, jak to usprawniam. My bardzo chętnie z takiego zaproszenia skorzystamy I teraz, gdybyśmy mogli o tym marść, bo to jest temat, który, mam wrażenie, obok Merkosuru jest tematem absolutnie palącym, tym bardziej, że Merkosur jednak jest rzeczą taką fizycznie dla nas odległą, czy taką bardziej ideą, czy umową wciąż papierową gdzieś tam w Brukseli. A masło kupujemy codziennie i czujemy w portfelu, jak to masło jest dla nas ciężkie.

Stefan Krajewski

Tak, cena masła jest dzisiaj wysoka i tutaj oczywiście to nie jest jeden czynnik i jeden powód tych wysokich cen. Bo poczynając od tego, że rosną ceny energii, ceny transportu i to się przekłada na produkt końcowy. Ale to nie tylko w maśle, ale w wielu produktach, które wkładamy do tego koszyka zakupowego, to widzimy i czujemy. Jeżeli chodzi o masło, to też w ostatnim czasie przekłada się na to wojna. W pomiędzy sieciami. Już nie chcę wymieniać z nazwy tych sieci handlowych, ale widzimy, co się dzieje. Najpierw jest cena wręcz dumpingowa i tutaj myślę, że Urząd Ochrony Konkurencji, a czasem powinien się bardziej tym działaniom i tym promocjom wszelakim przyglądać. Z drugiej strony później, kiedy ta cena wraca już do swojej pierwotnej wartości, to jest wysoka i to jest też trend ogólno-światowy, ogólno-europejski. Nie jest tak, że tylko to masło jest drogie u nas, bo podobnie się te ceny kształtują. Jeśli mówimy o tych cenach kilograma masła, to jest powyżej 41 złotych średnio. W Polsce, w Niemczech, w Hiszpanii Najdrosze masło jest we Włoszech ponad 50 zł za kilogram. Najtańsze w Wielkiej Brytanii 30 parę zł za kilogram. Więc widzimy, że raczej podobne te ceny utrzymują tę. Czyli na to składa się koszty produkcji, koszty energii, koszty pasz?

Stefan Krajewski

Tak, susza, która pojawiła się w wielu krajach Unii Europejskiej, ale też w Stanach. W związku z tym mniej mleka, wyższa na mleka, śmietany przerzutowej, która jest takim towarem dość popularnym, pomiędzy nawet krajami handluje się to śmietaną. Z tego, co dowiedziałem się ostatnio też z branży, że Europa Zachodnia wraca do prawdziwego masła, czyli masło robione ze śmietany, bez dodatków tłuszczu roślinnego, bez oleju palmowego, który się czasem pojawiał w tych dodatkach. I to też kształtuje tę cenę. Mam nadzieję, że ona jednak się w jakiś sposób unormuje i I będzie taniej? I będzie niższa. Czyli będzie taniej? Mam taką nadzieję. Trudno mi też powiedzieć, bo aż takim ekspertem w tej dziedziny nie jestem.

Magda Urbaniak

Ludzie czekają na tę odpowiedź. Czy zejdziemy poniżej 10 zł za kostkę?

Stefan Krajewski

Takie sygnały się pojawiają. Natomiast jak to ostatecznie będzie się kształtować, ta cena, poczekamy dzisiaj, zwłaszcza w tym momencie przedświątecznym, kiedy robimy większe zakupy, kupujemy różne produkty, no do tego jeszcze trzeba zabezpieczyć odpowiednio Mikołaja, żeby miał budżet na prezenty.

Magda Urbaniak

A być może ktoś znajdzie pod choinką właśnie kostkę masła, bo okazuje się, że to teraz produkt lużusowy.

Stefan Krajewski

Już widzieliśmy nawet masło w sejfie, tak podczas konferencji Polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Magda Urbaniak

Sejf może nie jest najlepszym miejscem.

Stefan Krajewski

Wysokie ceny masła też miały miejsce w 2022 roku, bo wtedy ta kostka ta chłopska wcła kosztowała powyżej 8 złotych, więc dzisiaj jest drożej, ale też nie zapominajmy, że rośnie najniższa krajowa, w związku z tym też każdy, kto na jakimś etapie jak produkcji przetwarzania wykona pracę, musi dostać większe pieniądze i to się w tym produkcie końcowym dla konsumenta też później odzwierciedla.

Magda Urbaniak

Jeżeli możemy szukać jakichkolwiek plusów we zwiększonej cenie masła, to myślę, że być może taką refleksję, jaki jest proces produkcji takich nam potrzebnych i lubianych przez nas produktów żywnościowych, żebyśmy zaczęli się zastanawiać, skąd się to wzięło. I rzeczywiście, że tych zmiennych może być bardzo dużo.

Stefan Krajewski

Cieszę się- To tutaj muszę jeszcze dołożyć zaproszenie, bo mamy największe, najnowocześniejsze współdzielnie mleczarskie, zakłady mleczarskie w Europie, właśnie w województwie Podlasce. Wsiadłowskim. I może warto też pojechać z kamerą, porozmawiać z prezesem z osobami, technologami, które pracują właśnie w tych zakładach, bo to też są ważne i potrzebne rozmowy.

Magda Urbaniak

Ja w takim razie dopisuję. Nowoczesna obora, mleczarnie, absolutnie to są miejsca, w które chętnie się udamy. Myślę, że ta rozmowa znacznie więcej rzuciła nam światła na temat tego, czym jest umowa Merco Sur i będzie dla was takim przydatnym i użytecznym miejscem do tego, żeby wiedzieć, o co w takim razie w tym wszystkim chodzi. I oczywiście, co się dzieje tak naprawdę z naszym masłem, skąd te ceny? Trochę mogliśmy dzięki temu dowiedzieć się, jak to wygląda, czy kulisowo. Ciężko powiedzieć, ale jak to wygląda w rzeczywistości. To nasze kolejne spotkania i mam nadzieję, nie ostatnie. Dziękuję bardzo za tę rozmowę.

Stefan Krajewski

Dziękuję bardzo. Na zbliżające się święta chcę złożyć wszystkim naszym widzom najserdeczniejsze życzenia zdrowych, spokojnych, rodzinnych, ale też smacznych świąt Bożego Narodzenia, tak żeby nam tego masła i chleba nie zabrakło.

Magda Urbaniak

Ja się tylko mogę dołączyć do tych życzeń. Dziękuję bardzo. Moim gościem był pan Stefan Krajewski. Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ja nazywam się Magda Urbaniak, a to była Agromania.