Strona główna Strzałka Odcinki Strzałka Jak i po co być miejskim rolniki...
15/08/2024

Jak i po co być miejskim rolnikiem? Odcinek 10

Czy wiedziałeś, że nawet w niewielkim mieszkaniu możesz uprawiać własne rośliny i stać się miejskim ogrodnikiem?

Czy wiedziałeś, że nawet w niewielkim mieszkaniu możesz uprawiać własne rośliny i stać się miejskim ogrodnikiem? Rozmawiam z Pawłem Beresiem, ekspertem w dziedzinie ochrony roślin

Miejski rolnik

Miejski rolnik, a może bardziej miejski ogrodnik, to osoba uprawiająca rośliny w miejskiej przestrzeni, wykorzystując do tego balkony, parapety czy małe ogródki. Jak wyjaśnia Paweł Bereś, wystarczy nawet parapet, aby poczuć się jak rolnik. Wzrastająca popularność miejskiego rolnictwa wynika z chęci otaczania się zielenią i uprawiania własnych warzyw oraz ziół.

Korzyści płynące z miejskiego rolnictwa są liczne. Przede wszystkim, własnoręcznie uprawiane warzywa i zioła są smaczniejsze i zdrowsze niż te kupowane w marketach. Miejskie rolnictwo pozwala na kontrolowanie jakości spożywanej żywności, unikanie pestycydów i cieszenie się świeżymi, naturalnymi produktami. Dodatkowo, praca z roślinami działa terapeutycznie, poprawia nastrój i zdrowie psychiczne, a także sprzyja aktywności fizycznej. Rośliny oczyszczają powietrze, dostarczając tlenu i poprawiając jego jakość, co czyni miejskie rolnictwo nie tylko modą, ale zdrowym stylem życia.

Jak zacząć swoją przygodę z miejskim rolnictwem?

Rozpoczęcie miejskiej uprawy roślin nie wymaga dużych nakładów finansowych ani przestrzeni.  Paweł Bereś radzi, że pierwszym krokiem jest wybór odpowiedniego miejsca. Nawet parapet okienny może stać się mini ogródkiem, a balkon czy taras otwierają jeszcze większe możliwości. Istotne jest, aby ocenić stan techniczny balkonu, zwłaszcza w starszych budynkach, aby upewnić się, że udźwignie ciężar doniczek. Doniczki muszą być dobrze przymocowane, aby nie stanowiły zagrożenia podczas wiatru.

Wybór odpowiedniej gleby to kolejny krok – uniwersalne podłoże dostępne w supermarketach zazwyczaj wystarczy. Wybór roślin zależy od naszych preferencji i warunków, jakie możemy im zapewnić. Na początek dr Bereś poleca uprawę ziół, takich jak bazylia czy rozmaryn, oraz warzyw o krótkim okresie wegetacji, jak rzodkiewka, sałata czy koperek. Bardziej zaawansowani mogą spróbować uprawy pomidorów, papryki czy ogórków. Ważne jest dostosowanie roślin do nasłonecznienia balkonu, ponieważ większość roślin wymaga dużo światła.

Doniczki nie muszą być drogie – można wykorzystać opakowania po jogurcie, śmietanie czy rolki po papierze toaletowym jako doniczki do pierwszych nasadzeń. Kreatywne podejście do recyklingu w ogrodnictwie miejskim pozwala na zaoszczędzenie pieniędzy i zmniejszenie ilości odpadów.