według fanów Tractormanii. Już wiemy. To Ursus! Ale który dokładnie? Walka pomiędzy C-360 a C-330 trwała do końca, do ostatniego policzonego głosu. Kto wyprzedził „przeciwnika” o krok?
Oto on…
Gratuluję! Powody do satysfakcji mają także fani Ursusa C-330, który w Waszym rankingu zajął drugie miejsce i do samego końca walczył o prym ze zwycięzcą rankingu ( i przegrał o włos!).
Mały rys historyczny, skąd się wziął nasz ukochany Ursus C-360? Jego produkcja rozpoczęła się (w legendarncyh już) Zakładach Mechanicznych Ursus w Warszawie w latach 70-tych ubiegłego wieku. Trwała nierzerwanie przez prawie 20 lat. Można wtedy było kupić maszynę zarówno bez kabiny jak i w różnych wariantach z kabiną. Ursus C-360 od swojego poprzednika, C-355, wyróżniał się między innymi większą mocą silnika, sprawniejszym układem hamulcowym i podniesiem komfortu pracy operatora (siedziska Grammer zrobiły robotę). W sumie z taśmy produkcyjnej zjechało 280 tysięcy sztuk. Wiele jeździ po polskich polach do dziś.
Przez lata dalszy los samej marki Ursus był niepewny. Finalnie rodzina Zarajczyków wskrzesiła markę, a w 2015 roku również sam model C-360. W nowym „bracie” starego Ursusa próżno jednak szukać podobieństw. Z wyjątkiem nazwy, oczywiście. Skąd wzięła się tak wielka popularność samej sześćdziesiątki? Zapytałam specjalistów.
Zwycięstwo „szejsiuny” w plebiscycie Tractormanii wcale mnie nie dziwi – w końcu to najbardziej rozpoznawalny ciągnik w naszym kraju. Zarówno „trzydziestka” jak i „sześćdziesiątka” są obecne w wielu gospodarstwach i nie ustąpią jeszcze przez wiele lat. Pozbawione elektroniki, proste konstrukcje wymagają jedynie odrobiny dbałości i konserwacji, aby dzielnie służyły latami.
Paweł Rychter – RetroTRAKTOR
Ursus C-360 jest trwałym i niezawodnym ciągnikiem rolniczym. Idealnie sprawdza się w niedużych gospodarstwach rolnych jako główna maszyna lub pomocnik do lekkich prac w tych większych. Sześćdziesiątka to traktor łatwy w obsłudze, konserwacji oraz naprawach. Dzięki dużej dostępności oraz niskiej cenie części zamiennych Ursus C-360 będzie przez wiele lat ciągnikiem widocznym na polskiej wsi.
Jacek Mocny z ekipą
Obswerwowałam również Wasze, moi drodzy traktormaniacy komentarze dotyczące tej maszyny na moim profilu na Facebooku. Nie pozostawiają wątpliwości odnośnie Waszych preferencji.
Jeśli mówimy o Facebooku, chyba żadna inna marka nie ma tylu fanpage’y dedykowanych tylko jednemu modelowi. Co bardzo istotne, w rankingu organizowanym na facebooku wzięli udział głównie młodzi rolnicy. Wielku z nich urodziło się w latach (lub znacznie później) kiedy na rynek wyjeżdżały ostatnie modele C-360. Jak widać, minęły dekady, a popularność sześćdziesiątki nie słabnie. Jest zupełnie odwrotnie! Jestem pod wrażeniem, ale czy mnie to zaskakuje? Wcale 😉
Pełna lista zwycięzców: