Idą święta Bożego Narodzenia. Czy tego chcecie czy nie. A że to czas piękny i wyjątkowy, to pokusiłam się na kilka rad. Może uda się wprowadzić do życia, nie tylko w święta.
Odłóż komórkę
Nie teraz, zaraz. Jak przeczytasz ten tekst (chyba, że czytasz na komputerze, to odłóż teraz 😉 ) Ile razy dziennie sprawdzasz facebooka, instagrama, pocztę? Musisz być w kontakcie. Rozumiem to jak nikt. Dla tych, którzy są poważnie uzależnieni od powiadomień, powstały zegarki, które poinformują o nowościach. Tak, by w kuchni, łazience czy sklepie nic ich nie omijało. Brak internetu? Tragedia!
Właśnie, że nie. Zostaw ten świat wirtualny. Jak nie dasz radę na dłużej, to chociaż na te trzy grudniowe dni. Nadal ciężko? To odłóż telefon przynajmniej, gdy rozmawiasz z żywym człowiekiem. Ten który mówi do Ciebie, poświęca Ci swój czas. Zobaczysz jaka to miła odmiana przez chwilę nie przejmować się, czy Elka polajkowała Ci najnowsze selfie.
Uśmiechnij się do siebie w lustrze
Wiesz jaką moc ma uśmiechanie się do siebie? Nasz mózg czytając emocje z twarzy, nie rozpoznaje fałszu. Jeśli uśmiechniesz się mimo woli, odczyta to jako oznakę dobrego samopoczucia, chwilowego szczęścia. I w taki będzie wprowadzać Cię stan. Jeśli masz dobry humor, uśmiechaj
się ile wlezie. Jeśli nie masz, kłam przed lustrem ile się da. W końcu poczujesz się lepiej i zaczniesz uśmiechać się do innych. 9 na 10 osób odwzajemnia uśmiech drugiej osoby. Tak się rodzi pozytywna energia.
Niech zatem moc będzie z Tobą!
Wymień 5 rzeczy, które Cię uszczęśliwiają
I skup się na nich. Nie na tym co Cię irytuje, wkurza, doprowadza do szału. Pomyśl, za co chcesz podziękować rodzinie, przyjacielowi, bliższym lub dalszym znajomym którzy sprawiają, że życie jest weselsza lub/i łatwiejsze. Jako Polacy narzekanie mamy we krwi i ono przychodzi nam najłatwiej. Ale to, co proste nie zawsze jest dobre. To co dobre, nie zawsze jest proste. Trenuj szukanie pozytywów. Święta to sprzyjający czas. Zobaczysz, że za kilka tygodni sam/a stwierdzisz, że świat (nawet zimą) nie jest aż taki szary.
Wymyślaj świetne rzeczy. I działaj!
Pomyśl, co chcesz osiągnąć w 2016 roku. Albo w przeciągu kolejnych dwóch czy nawet dziesięciu. Powiem Ci, dlaczego ta wiedza jest bardzo ważna. Skupiasz się na jakimś celu, jesteś sam dla siebie motywatorem, masz pęd do działania. Odstaw gadanie o tym, jak dużo masz do roboty. Nie narzekaj. Poświęć swój cenny czas na coś efektywnego.
Jakie jest moje największe traktorowe marzenie? Kupić sobie nowa Valtrę! Czy możliwe? Nie bardzo. I co z tego. Postanowiłam, że i tak zbliżę się do tego celu. Mimo tego, że mieszkam w mieście, prowadzę blog o traktorach i rolnictwie. Dzięki temu mogę jeździć na pokazy i wystawy. Mogę zobaczyć maszyny z bliska i o nich porozmawiać. Nawet pojeździć! Moje małe marzenia się spełniają, nawet jeśli nie w takiej formie, w jakiej widziałam to kiedyś. REWELACJA!
„Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji”. Moje, choć jestem na początku drogi, dzięki życzliwym czytelnikom bloga, spełniają się szybko i zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażałam.
Życzę Wam siły, fantazji i odwagi do spełniania marzeń. A do tego pokorę i cierpliwość, aby dać radę, kiedy ich realizacja będzie trochę inna niż byście tego chcieli.
Świąteczne buziaki śle Magda/TRACTORMANIA
Foto w nagkłówku: dutchopeners.com