Zastanawialiście się, co się dzieje z maszynami rolniczymi, które zostały spisane na straty? Niektóre z nich powstają wtedy niczym feniks z popiołów. A może raczej – niczym byk.
John Lopez udowadnia, że porażka jest najlepszym nawozem sukcesu. Początkowo, jako artysta rzeźbiący w brązie, nie zabłysnął zbyt jasno. Po jakimś czasie zmienił obszar działania i został eko-projektantem. Zaczął tworzyć z przedmiotów, które wcześniej bardzo ważne, teraz stały się bardzo oryginalne.
Traktor dziełem sztuki
Efekty widzicie na zdjęciach. To naturalnej wielkości konie, byki, nawet dinozaury, dopracowane w każdym detalu. Niezwykły jest ich wygląd, ale i pochodzenie. Lopez swoje rzeźby tworzy bowiem ze starych maszyn rolniczych, narzędzi i przedmiotów gospodarstwa domowego. Tworzy różne postaci, ale w każdej znajduje się ten sam element – nawiązanie do lokalnej kultury Dakoty Południowej (USA), gdzie mieszka.
Traktory i inne maszyny przeżywają dzięki artyście swoje drugie życie. Kiedyś pomocne w pracy, dziś zachwycają pod postacią choćby wierzchowca. Zwróćcie uwagę na detale, każdy element ma swój własny kształt i odniesienie.
Autor podczas tworzenia:
A oto jego dzieła:
Zdjęcia pochodzą ze strony:
mrmondialisation.org/ce-cow-boy-qui-transformait-de-vieux-metaux-en-art