Deutz-Fahr wypuścił na rynek model 7250 TTV Warrior w edycji limitowanej. Wojownik posiada cały szereg bajerów do których zalicza się nowoczesne, energooszczędne oświetlenie w wersji LED.
Spójrzmy na niego zupełnie powierzchownie – uwagę zwraca metalizowany, czarny lakier, fajnie wygląda też chromowany układ wydechowy. Rozwiązanie to na pewno jest stylowe i oryginalne, ale co naprawdę ciekawego maszyna ma do zaoferowania?
To, co ma pod maską
Zanim sprawdzimy możliwości techniczne, możemy wygodnie rozsiąść się na skórzanym fotelu operatora, co zapewne uprzyjemni pracę. Przekręcamy kluczyk i słyszymy ryk silnika – to sześciocylindrowy DEUTZ TCD 6.1 L06 4V, który generuje moc 263 KM. Wyposażony jest w układ dolotowy powietrza z turbosprężarką i Intercoolerem oraz innowacyjny układ wtryskowy paliwa pod wysokim ciśnieniem DCR – Deutz Common Rail. Maksymalną moc można osiągnąć przy 1900 obr./min a moment obrotowy przy 1600 obr./min
To, co na ma zewnątrz
Oczami modelu 7250 TTV są lampy LED – nowoczesne rozwiązanie powstało dzięki współpracy z marką Hella, produkującą reflektory samochodowe. Te, które zamontowano w ciągniku, reflektory tzw. czwartej generacji nie są zbyt duże, ale każdy ma zamontowane po trzy diody. Strumień światła osiąga moc blisko 2500 lumenów, co wymaga mocy 30W. Przed przegrzaniem w trakcie wielogodzinnych prac chronią aluminiowe obudowy połączane z radiatorami odprowadzającymi ciepło. Oprócz tego lampy mają wbudowany czujnik temperatury. Plusem dla operatora będzie także „zimna” barwa reflektorów, dzięki której nie będą one męczyły jego wzroku.