Za niecałe dwa tygodnie rusza Agrotech. Jak każda porządna wycieczka i ta musi mieć swój plan. I taki zrobiłam. Nie wiem czy wszystkie te cuda będą w Kielcach, ale jeśli dojadę, będę ich wyglądać z ciekawością.
Tyle maszyn w jednym miejscu, tyle firm pod jednym dachem. Sytuacja dla mnie komfortowa. Postanowiłam ją wykorzystać, żeby przyjrzeć się z bliska kilku traktorom. Niektóre z nich to nowości, inne już zdążyły okrzepnąć na rynku. Na poniższej liście na pewno nie skończę, ale trzeba od czegoś zacząć 🙂
Kolejność jest przypadkowa.
Valtra zapewnia, że nowa seria będzie zuuupełnie nowa od tego, co było do tej pory. Od kabiny po to, co pod maską. Modele Direct, Versu, Active i HiTech to moce w zakresie 155 – 250 KM, a duże i nowe ciągniki zawsze są na tak. Tym bardziej, że zapowiedzi producenta są dość obiecujące.
Japoński producent sumiennie realizuje obietnicę powiększenia oferty o ciągniki dużej mocy. Świetnie sprawdza się jego wersja sadownicza, większe traktory mają jednak plusy i minusy. Zastanawiam się, jak będzie z M7 ( o którym rozpisywałam się w tym wpisie) czyli traktorami powyżej 140 KM. Chyba wszyscy są ciekawi, w jak japońska jakość sprawdzi się w dużych areałach.
Magnum 380, dokładnie ten model ze stajni Case’a może cieszyć się myślę najbardziej renomowanym tytułem dla ciągnika rolniczego, jakie przyznawany jest w Europie. Każdy producent co roku marzy, że to jego produkt zostanie doceniony – trudno w końcu o lepszą rekomendację (i co za tym idzie, reklamę). Przeoczyć traktorowego mistera byłoby wielką pomyłką. Więcej o tej maszynie przeczytacie tu.
New Holland T8.420 Auto Command – dokładnie ten model otrzymał tytuł Maszyny Rolniczej przyznawany co roku przez Instytut Technologiczno-Przyrodniczy. To na pewno powód do dumy. A dla mnie do obejrzenia go z bliska.
Model Steyr 6230 CVT otrzymał tytuł ex aequo ze swoim niebieskim poprzednikiem. Na targach planowane jest oficjalne nadanie tytułu, które miło by było zobaczyć osobiście. O obu maszynach pisałam z resztą w tym wpisie.
Król złoty z lutego (największa ilość sprzedanych ciągników) wypuszcza na rynek dwa nowe modele: Zetor Major 60 (61 KM) oraz Zetor Major 80 (75 KM). Co więcej, ich dwa czeskie ciągniki są najbardziej wziętym modelem ostatniego miesiąca – Zetor Major 80 i Major 90 Proxima. Czy nówki też będą takie udane, to pewnie okaże się z czasem. Ale sprawdzić co kryje w sobie choćby kabina operatora, można już dzisiaj.
Niebieskie ciągniki po raz drugi na liście, ale powód niebagatelny. NH wypuścił na rynek nową serię T7. Ciągniki mają moc od 171 do 269 KM, a producent obiecuje, że będą jeszcze wygodniejsze i jeszcze bardziej ekonomiczne, a ich widoczność niemal nieograniczona. Na targach sprawdzić można co prawda tylko pierwszy i trzeci punkt z tej listy, ale i tak nie omieszkam.
Wprowadzone w listopadzie ubiegłego roku modele 6175R i 6215R, można jeeeeszcze uznać za nowość. Ciągniki posiadają elektroniczny joystick oraz wyświetlacze CommandCenter 4. generacji. Ponoć łatwe w obsłudze i bardzo intuicyjne, ale może będę mogła sprawdzić to osobiście. W połączenie z ich gabarytami mogą to być naprawdę sympatyczne okazy. UP DATE: Dostałam wiadomość od firmy John Deere, że na Agrotechu zostaną pokazane modele z serii 5M. No i fajnie,wszystko obejrzymy 🙂
Deutz Fahr został wyróżniony w kategorii design, a konkretnie jego seria 9, gama ciągników dużej mocy. Skoro według niezależnych ekspertów te traktory są takie piękniuchne, to kobiece poczucie estetyki i nieodparta chęć wyrobienia sobie własnego zdania ciągnie mnie do Deutz’a.
Stoisko Claas’a to pozycja obowiązkowa. Razem z z modelami 800 i 820, cała seria Axion to już w sumie sześć modeli w zakresie od 205 do 264 KM. Tym chętniej pobiegnę do nich, obczaić tę powiększoną, zieloną gromadkę.