„No bo co ma do roboty…”
Magda: Na polu (względny jeszcze spokój), nie siejesz i nie zbierasz, na zakupy maszynowe się nie wybierasz… Co Ty właściwie robisz podczas zimy?
Sławek: Podczas zimy zazwyczaj robię to czego nie robię w inną porę roku 🙂 Co to znaczy dokładnie? Pozyskuję drewno opałowe by mieć ciepło w zimę. Przeprowadzam mniejsze i większe remonty maszyn i sprzętu rolniczego. Nie zapominajmy o remoncie kojców w chlewniach. Do tego dochodzą prace codziennie i te wykonywane co kilka dni czyli: codzienny oprzęt przy trzodzie chlewnej, produkcja paszy…
Magda: Czy mógłbyś powiedzieć, że masz porównywalnie dużo pracy jak w okresie od marca do czerwca?
Sławek: Nieco bym wydłużył ten okres na czas od marca do listopada. Z całą pewnością jest tego nieco mniej bo w okresie prac polowych muszę w codzienny grafik zwyczajnych prac wcisnąć jeszcze prace polowe, które wydłużają czas pracy w ciągu doby.
Mitem jest, że wszystko zależy od dobrej organizacji. Rolnictwo to nie praca przez osiem godzin dziennie pięć dni w tygodniu przed komputerem. Jeśli pogoda nie zmieni Twoich planów to z pewnością zrobi to zwierzę które się hoduje bądź sprzęt. Tu nie da się przewidzieć wszystkiego.
Magda: Czy kiedykolwiek masz zatem czas na nicnierobienie?
Sławek: Hmm… Nicnierobienie powiadasz? Zapytaj się kogo chcesz z branży, a odpowie Ci pytaniem „a co to jest to słodkie nicnierobienie (wolne)?”. Zdarzają się takie momenty gdzie można odpocząć kilka godzin, ale staram się mieć ich jak najmniej. Wolę od razu zrobić to, co mam zrobić jutro. Praca rolnika jest pod tym względem piękna, bo jest zależna od pogody. Trzeba szanować każdą godzinę bo straconego czasu nikt nam już nie zwróci.
Magda: Czy jest coś, co chciałbyś zrobić/zobaczyć/pojechać gdzieś zimą, ale z wyżej wymienionych względów nie możesz?
Sławek: Oczywiście, że coś takiego istnieje ale to jest moje marzenie i dopóki się nie spełni dopóty o nim nie wspomnę. 😛
Magda: Co takiego ciekawego można jeszcze robić zimową porą?
Sławek: Można robić wszystko to, o czym się myśli. Trzeba tylko uwolnić myśli i dać się nieraz ponieść wyobraźni. Nie ma takiej rzeczy którą równie dobrze można robić zimą jak i latem. Na przykład zimą można zrobić kulig za ciągnikiem a latem odpowiednik tego na rżysku zamiast śniegu!
Można także zaplanować remonty budynków. Przygotować niezbędne dokumenty, poszukać wykonawcy, zgromadzić potrzebne materiały.
W okresie zimowym jest dużo szkoleń i konferencji branżowych dzięki którym można się dostosować do rynku i pływających w nim rekinów 🙂